...

Jezu tyle się zdarzyło przez ostatnie dni ;((...

Zacznę może od wtorku... Ehh.. Marysiu dlaczego pojechałaś? Dlaczego już Cię nie ma? ;( Przecież byłaś jeszcze dzieckiem.. Miałaś 14 lat . Brakuję nam Ciebie, wiesz? Wszyscy tęsknią.. Zawsze byłaś uśmiechnięta, nigdy niczym się nie przejmowałaś.. Jeszcze nie dawno przecież częstowałam Cię papierosem, gadałyśmy.. Śmiałyśmy się.. Do teraz nie mogę uwierzyć, że już Cię nie zobaczę.. ;((

Od środy..? Zaczęłam się ze wszystkimi kłócić i mało nie pokłóciłam się z Młodą przez jakiegoś dupka, ale przecież tak na prawdę tego nie chce.. Chce wyjechać, zapomnieć.. ;(( Wczoraj jeszcze dowiedziałam się czegoś.. Ehh, ale to zachowam dla siebie.. ;(

Dziś? Moje serce nie ma co ze sobą zrobić i pizga jak pojebane.. Najpierw za wolno, później jak piłam z przyjaciółmi dostało downa i pizgało za szybko, że mało nie odjechałam... Kurwa co się z tym wszystkim dzieje?!

Wytłumaczy mi to ktoś?

Nie wiem już co się dzieje wokół.. Właśnie jem kolacje.. Tak normalną i tak pierwszą od nie pamiętnych czasów...

a tak P.S. jeszcze ktoś mi chce pogrozić? No słucham... Jak coś się kurwa nie podoba palancie to wypierdalaj... 

A teraz się zmywam... 3majcie się Ludki i nie ludki ***

2o.o9.96- 1o.o8.11 ;(((( Nie zapomnimy ;(((