siemanko jednak nie zostawiam bloga bez opieki
nie moge go tak po prostu porzucić, szkoda mi go
w końcu towrzyszył mi i w smutkach i w radościach
jakoś tak mi sie smutno bez niego zrobiło
wieć jak już wspomniałam wracam
ale oczywiście fotki regularnie nie będą dodawane
a ta fooota stara troche bo z wakacji
he he... jeszcze w red włosach...
zastanawiam sie czy znowu nie zainwestować w czerwoną farbe
ale to tylko takie wstępne plany jeszcze nie wiem może coś innego wymyśle
noo to nie przynudzam już i myyykam sie kąpać bo padnięta jestem...
buuuuziaki dla wszystkich
da da