Dawno mnie tu nie było...
Czemu? Bo dużo się ostatnio u mnie działo... Wróciłam z Niemiec i przez 2miesiące byłam najszczęśliwsza na swiecie :) Ale akurat wtedy gdy wszystko zaczynało sie układać mój świat legł w gruzach w dosłownie 15min pobytu u lekarza...
Świat jest jednak niesprawiedliwy... No ale cóż po mału sie z tego wszystkiego otrząsam. Muszę znów zacząć myśleć pozytywnie :)
Wiem, że to ciężke ale jak to się mówi CO CIĘ NIe ZABIJE TO CIĘ WZMOCNI
Ale przynajmniej po tej sytuacji wiem na kogo mogę liczyć a kto miał mnie gdzieś gdy najbardziej potrzebowałam pomocy...