lubię siebie z uśmiechem na twarzy
w krtóki rozczochranych włosach
powyciąganej koszulce na ramkach, trampkach, które zapomniały już dawno o tym co to nowość
lubię siebie to normalną nieudawaną
lubię się za swoją głupią spotntaniczność, za świńskie chrum, które nie tylko ja lubię
lubię siebie z gadatliwością, którą trudno znieść niektórym
za to, że cieszę się z ciepłego wiatru, który rozpierdala mi grzywkę
ale to ja siebie taką lubię....Ty mnie lubisz za coś co udaję, do czego się zmuszam
ja tak nie chcę!!!
misja na dziś:
1.przestać się starać żebyś mnie polubił
2. Maniowy meeting
3. nie myśleć
już po wszytkim