ludzie niszczą marzenia, obraz mojego świata. nienawidzę..nie ludzi tylko niektórych elementów życia.
nie mogę tak tym co było;dalej, włączać w mój świat coś co już dawno nie jest moim światem ! zamknięty krąg obłędów i czegoś jeszcze. pora najnormalniej w świecie pogodzić się z tym. już nawet nie cieszy tak bardzo, kiedy myślę, że znowu potem będzie TAK.
pora wydorośleć, odrobinę. i wziąść na swoje barki większą odpowiedzialność, tak muszę, tak trzeba. bo ona sobie z tym sama nie poradzi, a ja teraz muszę pomóc.
ludzie gadali, gadają i będą gadać ale ja istnieję w innej rzeczywistości niż Ty i Twój sąsiad.
"Jednym okiem przyglądała się
Jakie to wszystko brudne i złe
Tak jak i inni miała nadzieję
Że kiedyś wszystko
Poukłada się
Jednym okiem przyglądała się...
Teraz cieszy się
Ze wszystko czego miała mniej nie jest potrzebne jej
Teraz cieszy się
Że [b]wszystko czego bała się daleko od niej jest[/b] .."
i tak to po części jest.