Gdy ich wargi się zetknęły, oboje byli bezsilni. Miodowy smak jej ust oszołomił go. Im mocniej się do niego przytulała, tym większe czuł podniecenie i grozę. Ogień między nimi stawał się coraz jaśniejszy, gorętszy, potężniejszy z każdym nowym dotykiem, nowym odkryciem. Choć nic nie było nowe
Pokój się zakołysał. Otoczyła ich migotliwa aura.