Spotykamy kogoś na swej drodze, zupełnie przypadkowo, jak przechodnia w parku lub na ulicy . Przeważnie darujemy mu tylko spojrzenie, ale nieraz całe życie . Nie wiem, dlaczego tak jest, kto i dlaczego przecina nasze drogi ? I dlaczego nagle dwie drogi stają się jedną ? Jak to się dzieje, że dwoje dotychczas zupełnie obcych sobie ludzi chce iść nią razem ?
Twe słowo pomaga mi powstać, a cisza jest gorsza, niż brak tlenu,
Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czego bez Ciebie bym nie mogła...
"Wszystko będzie dobrze" - najbardziej idiotyczny tekst w świecie.