Cześć wszystkim :)
Na tym blogu będę pisać tylko moje przemyślenia na różne sprawy .
Jeśli będziecie mieli jakies pytania albo propozycje na notkę to pisac śmiało postaram się na wszystko odpowiedzieć :*
http://www.youtube.com/watch?v=ADurZhBqWzc
Do pewnego czasu zastanawiałam się dlaczego ludzie po długoletniej przyjaźni albo związku się nienawidzą. Przecież wiedzą o sobie wszystko. Przeżyli niezapomniane chwile i zawsze przy sobie byli jak sie potrzebowali. A teraz nic. Tak jakby się nie znali ale mieli do siebie wielki żal. I za co? Podobno każdy może się zakochać i odkochać. Ale jak ktoś kocha prawdziwie to nigdy nie przestanie kochać prawda? I o co w tym chodzi?
Sądze , ze o to , ze się na nich strasznie zawiedliśmy. On/ona była/był dla nas najważniejsza osobą. Najbardziej jej/jemu ufaliśmy a on nas zostawił dla kogos innego. To moim zdaniem budzi ta największa nienawiść.
A wiecie co jest najśmieszniejsze w tym?
Jakby on/ona chciał/chciała do nas wrócić to zawsze będziemy czekać. Jak będzie smutna/smutny albo coś by jej/jemu się stało nie patrzymy na to co było tylko biegniemy żeby pomóc. I to jest właśnie najśmieszniejsze. Niby przyjaciele niby wrogowie a sami nie wiedza kim dla siebie są