ach...
Jestem szczęśliwa. Jestem bardzo szczęśliwa i mam wszystko.
Nie potrafię opisać słowami tej radości... Radości, która towarzyszy mi każdego dnia, za każdym razem gdy Cię widzę, gdy mnie przytulasz, całujesz, uśmiechasz się...
Nawet kiedy tylko sobie o Tobie pomyślę- ogarnia mnie radość.
Wszystko czego w życiu szukałam mam w Tobie, w Twoich oczach, w Twoich ramionach...
Dziękuję Ci Krzysio za całą Twoją miłość, za Twoją troskę o mnie, za każdą poważną rozmowę ( i za te o głupotkach też :)).
Nigdy nie wierzyłam, że marzenia się spełniają, ale teraz wiem, że wszystko jest możliwe.
Wystarczy chcieć, wziąć się w garść, otworzyć drzwi marzeniom i pozwolić by życie było takie jakiego pragniesz.
Teraz już rozumiem,
Teraz już wiem...
Że wszystkie trudne i cieżkie momenty w moim życiu już nic nie znaczą.
Bóg wynagrodził mi wszystko dając Ciebie. Dziękuję, że mam wszystko.
Już o niczym nie muszę marzyć, o nic ważnego martwić się... Wszystko traci znaczenie, każdy problem błahy jest
i nie ma tak ciemnych chmur co przesłoniłyby Moje Słońce.
Wiem, że jeśli tylko będziesz, już nic nie będzie mi straszne i ze wszystkim damy sobie radę.
Dziękuję, że jesteś. Bardzo dziękuję.
Kocham Cię. Ponad wszystko.
Nie mogłabym wymarzyć sobie cudowniejszego życia niż to w Twoich ramionach...