ie cieszą mnie już zasrane promienie słońca
Od czasu gdy śmierć zabrała mego ojca
Matka też umarła jeszcze wcześniej niż on
Całe moje życie to jebane wielki dno
Teraz jestem sam
Na takie życie sram
Nie czas na gówna
Nie pierdol że coś kumasz
Nie oszczędzam zdrowia
Nie unikam nałogów
Przez następne przekręty
Przystwarzam sobie wrogów
Życie ha ha to pieprzony banał
Całą moją kasę szybko przepierdalam w kanał