Przeczytałam ten wiersz i stwierdziłam ,że jest podobny do sytuacji która zaistniała... Srebrną żyletką na dłoni, wycinam kolejne znaki, choć czuję... jak bardzo boli, choć widze jak krew z mych ran płynie... nie przerwę tego natchnienia- co razem z krwią spływa po dłoni, po fakcie ocieram ręce z ran, krwawych śladów, składam je równo w podzięce, że i tym razem, choć blisko było... kresu życia powstrzymała się, dlaczego..? może w cos wreszcie uwierzyła? może ostatni raz szansę sobie dała? wiem jedno... następny raz końcem będzie i dla was. gdy znów sięgne po zbrodnię nie powstrzymam się, napewno zginę. a na ścianie własną krwią napiszę: "Twój bilet do przyszłości jest zawsze czysty." "Z czasem jest generalnie ten problem, że jest go coraz mniej."