z Aś. x3

łoo. ale mii zimno.

i mam jakiegoś dziwnego doła.

i mam w dupię wszystko, wszystkich.

kiedyś to ja byłam najważniejszą osobą w jej życiu.

ale się wszystko zmienia, znika wszystko co dobre.

czuję się zazdrosna.

sama nie wiem.

jej się wydaję że jest jak dawniej.

ale ona tego nie widzi.. nie widzi że w jej życiu pojawiła się nowa osoba.

ważniejsza ode mnie..

cóż. co robić?

nie umiem jej tego uświadomić.

a prosto z mostu jej tego nie powiem..

żyć nie umierać.

no, + jutro kartkówka z wos'u.

gratuluję, już się uczę, ta yhy.

no i weekend <3 taak. tego potrzebuję.

weekend'u . żeby pomyśleć..

jakoś tak, mam dziwne uczucie.

coś się niedługo stanie, coś złego, nie wiem co!

cholera. ;s. nie chcę mi się nic.

szczerze? dawniej powiedziałabym, że nie chcę mi się chodzić do szkoły.

ale teraz gdybym tak powiedziała, skłamałabym.

bo lubię szkołę, śmiejcie się, a ja ją lubię..

tylę się w niej dzieje.

szczególnie w tym roku.

codziennie coś. jak nie % to jaranie, jak nie jaranie to aco.

i fajnie jest, tak, uwielbiam to..

apropo, lubię to uczucię, kiedy mam bombę.

i czuję się jak w innym świecie. i widze wszystkich dookoła.

ale ich nie szłyszę.. to fajne jest.

jutro, może znowu coś?

wkońcu po to chodzę do tej szkoły, taak?

ale nie tylko, motywację mam.

ważną motywację!

i nie zamierzam tak łatwo odpuścić.. ;x

znowu? nie! teraz będzie dobrzę.

i nie pozwolę żeby ktoś coś zepsuł.

i chyba znalazłam swój cel w życiu..

każdy go powinien mieć..

ah. no ja mam nieco orginalny, ale to co.

ważne że dla mnie to jest coś..

wkreciły mi się dołujące piosenki.

ale ja mam rozkminy, jezuu.

idę zaraz raczej spać.

a jutro ? opcja jest. ;]

po szkolę z nim <3

pózniej z Tamtymi ? pewnieee.

a w sobotę do kościołaa.

i na ostry melanż.

Klaudi urodzinki wkońcu.

i wgl z soboty na niedziele nocuję na skarpie, ofc. ;x

zaczyna się, tamte czasy, ahh.

a w niedzielę? będę myśleć, myśleć nad wszystkim, i uczyć się.

sory, męczę was, wiem.

znowu źle jest, ciągłe sprzeczki, wymarzony partner. nienawidze tych kłótni. ;< i powodów do nich..

elo. ps; wątpie że ktoś przeczyta całą, pewnie nie.

ona chciała się uczyć, te ambicję i te plany, on przychodził ujarany, spał na lekcjach, miał to w dupie.

Skarb. x3