;((.

nie mogę się pogodzić z faktem, że to ja jestem tą złą.

że to przeze mnie są wątpliwości. nie mogę znieść niepewności, strachu..

nie mogę znaleźć w sobie siły, którą oddałabym tobie.

ja już nawet nie płaczę, a ryczę.

nie poradzę sobie sama.

wszystko ostatnio na nie.

NIE CHCĘ TAK!

ale fajnie . takie przyjaciółki. -.-''

jak masz doła, too się wypytują, ale nie pomagają.

zabić.!

nienawidze fałszywości. :<

omg, zabierz mnie ktoś stąd. -.-''

nienawidze, tego kraju, tych ludzi, tej szkoły. -.-'' i tego jebanego życia. -,-

owszem, zmieniam hasło. ^^

i podam je wybranym..

tak najlepiej się wyżalić. ale nie mam ochoty, wkońcu.. i tak mi nikt nie pomoże.

tylko se posłucha, a to mi nie pomoże!

taak, ogólnie wydaje mi się że każdy z moich ' znajomych ' ma się superochachech.

to fajnie. ja niestety nie.. :__;

jestem zmęczona tym życiem, przeogromnie.

cel tygodnia : przeżyc Go .

pózniej już looziik .

// Najmniej groźny jest ten, co najgłośniej szczeka.

a ja _  mam dosyć tej skurwiałej błazenady..