To straszne musiałam się pożegnać z bońkiem:[placze] :[placze]
a tak było nam razem dobrze:[zakochany]
i co(?)(?) klaudi wrociła znad morza i mi go zabrała (znaczy dokładniej to moja Irenka go zawiozła:D:D) ale przez te 10 dni i tak było pięknie..... tylko dlaczego pożegnania są takie trudne:[zly]
BONIEK WRÓĆ;);););)