Ona
Krzyczała:
-Proszę nie odchodź!
Płakała:
-Błagam zostań ze mną
Mówiła :
-Kocham Cię..
-Jesteś moim sercem
Szeptała:
-umrę...
-...bo nie da się żyć bez serca...
On:
-Spojrzał na Nią z uśmiechem,
po czym odwrócił się i odszedł ...
Po dwóch dniach przeczytał na klepsydrze:
(...) Ona krzyczała
-Ale On nie zwracał na Nią uwagi
(...) Płakała
-Ale On nie widział jej łez
(...) Mówiła
-Ale On nie słuchał
(...) Szeptała
-Ale On odwrócił się i odszedł
..Umarła - bo stwierdzono brak serca...
Wtedy w Jego oczach pojawiły się łzy
Krzyczał:
-Przepraszam!
Płakał:
-Proszę wróć
Mówił:
-Naprawię to wszystko, obiecuję.
Szeptał:
-tylko wróć, proszę...
(...) Ale było już za późno ...
Jej już nie było...
Ona Go nie słyszała...
Odeszła...
:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]:[placze]
* Puchatku..? * Tak, Prosiaczku..?
* Nic..(Rzekł Prosiaczek Biorąc Puchatka Za Rękę) *
Chciałem Sie Tylko Upewnić Że Jesteś...
Bo Mieć Kogoś Do Kogo Można Sie Przytulić...
Podać Dłoń... Poprosić O Pomoc.. To Coś Wielkiego...
:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]:[zakochany]