Jakieś tam prehistoryczne ;d pewnie robione przez konwersacjami. Ale chyba nikt nie zwóci uwagi, że 'sikam' do zamkniętego kibla, hahaha. Chociaż Klaudia pewnie też ^^ Dawno mnie tu nie było, więc coś dodam, żeby nie było, że zaniedbuję fbl ;D Muszę się dorobić zdjęć jakiś.
Wczoraj była komunia, najlepsza na jakiej byłam! Jak wam opowiadałam to w większości wiecie dlaczego :) Poza tym, żę KTOŚ mnie ganiał z glonem ze stawu, wpadłam z krzaki i całą sukienkę miałam w jakiś białych paproszkach -,- Poza tym dałam buziaka żabie, ale nie okazała się księciem, więc zmarnowałam buziaka ;< Wypiłam dwie kawy, herbaty nie zdążyłam ;< No i rozwalały mnie niektóre teksty typu 'teraz jem trochę świnki i...kopytka.' Chodzi o to, że to było mięso w galarecie, a galaretę się robi z żelatyny, którą się robi z kości i chrząstek jakiś świń czy tam krów, no i z kopyt. Więc kopytka ;D I dziękuję wspaniałemu Igorowi, dzięki któremu nie zjem już nigdy galaretki... Mój brat mnie prawie wrzucił do stawu, kuzynka się śmiała, że 'ciągnę', bo się bawiłam sznurkiem od parasola ;D Ogólnie było zarąbiście, szkoda, że tak wcześnie trzeba było wrócić ;<
Dzisiaj dobry dzień, dostałam z kartkówki z hobbita 5! JA! Hahahahha, jakaś patologia, ale jestem zadowolona ogólnie. Wychodzi mi średnia 5,13 ze wstępnych obliczeń więc się cieszę ^^ Zapomniałam jak się notki pisze, phahahha!
Jeszcze się POCHWALĘ. że ja jaaakiś czas przyjedzie Sandra i będzie the best party ever! Nie mogę się doczekać! <3