Wiem, że długo nie pisałam, ale tyle się wydarzyło. Nawet nie wiem o co chodzi niektórym osobom a szczególnie jednej. To już jest tak pokręcone, że sama nie wiem o co chodzi. A przecież to ja się pokłóciłam, ja przeprosiłam, ja błagałam o zgodę, ale nic ... To to nic na siłę, prawda ?? Ja już zrobiłam ten pierwszy krok, ale wszystkiego sama nie zorbie ... Ja nie wiem w ogóle co mam zrobić ... już nie mam na to sił. Ja wiem, że to się wydaje błahe i w ogóle, ale ja tak to czuje. Może jestem jakaś głupia ale to nie moja wina. Jestem jaka jestem i już raczej się nie zmienię. Qrde chyba moje gg nie doszło i ona chyba nie dostanie tej wiadomości. Nich to licho i skąd ja mam wiedzieć czy ona to przeczyta czy nie. No ale jakos to tam wyjdze. To ja kończe ... musze jeszcze meila napisać ...