stierdzilam ze tyle osob wrzuca wypociny to ja tez moge
wszystko jest wymyslone zeby nie bylo
List do Ciebie (Prolog)
Znow pisze do szuflady , uzalajac sie nad soba bo tzlko na tzle w tzm momecie mnie stac. Chociaz nigdz nie zobaczsz tzch kilku slow skierowanzch wlasnie do Ciebie , bo schowam je gleboko tak by nikt nigdz ich nie zobaczyl i by nigdy wiecej nie mogly mnie zranic samzm swoim istnieniem, mimo to a moze wlasnie dlatego, pisze.
Jesli nie mam mozliwosci powiedzenia Ci tego prosto w twarz to chociaz to napisze.
W sumie ciesze sie ze nie mozesz zobaczyc mnie w chwili kiedz to pisze , prznajmniej nie masz okazji zobaczyc lez , nie wzjde na slaba chociaz taka jestem .
Gdzbzm miala okazje powiedziec Ci cođ prosto w twarz zanim jeszcze poplynely by lzy to to ze jestes tchorzem ktory powinien byc dla mnie nikim
powinien a nie jest .
Nie rozumiem Cie nie siedze Ci w glowie nie wiem co myslisz gdz ktos mnie wspomina lub wypowiada moje imie, nie wiem choc bardzo bym chciala pojac zrozumiec. Zrozumiec dlaczego miec mozliwosc wytlumaczenia sie jesli zrobilam cos zle Ty odebrales mi ta szanse nawet nie pytajac czy chcialabym ja wzkorzstac .
Szczescie zazwycyaj kosztuje lzami jest zmienne lubi sie odwracac a ja bzlam szczesliwa rowne 17 dni .
Ty wiesz ze lubie grac wiec postanowiles dac mi idealny powod do cwiczen ? Moge Ci sie pochwalic ze calkiem dobrze mi idzie. Wstaje rano ,myje zeby, pije cherbate pakuje ksiazki , chodze do szkoly nawet czasami sie smieje ale nie tak jak przy Tobie , nie nie brakuje mi powietrza w pluchach a policzki nie bola mnie a mimo wszystko nie moge moge przestac sie smiac zdecydowanie nie tak ,to poprostu gra w ktora inni wierza ale nie ja w koncu to moj spektakl a ja nie nauczylam sie oszukiwac sama siebie. Ciekawe co bys zrobil gdybys wiedzial co sie dzieje kiedz ostatni reflektor na mojej scenie gasnie i czy wogole bzs cos zrobil moglbzs zaczac sie smiac ale tego sie nie boje bo Ty nie jestes taki.
Prznajmniej takiego Cie pznalam
Chyba ze Ty grales tam,
tak jak ja teraz gram .