wezsiewgarsc

Motylek... może to dziwne ale to własnie on mnie tutaj trzyma.Najlepszy przyjaciel który trzyma Cię przy życiu.Ale dam sobie radę,zawsze daje.W zasadzie jakby nie patrzeć to nie ma źle bo zawsze może być gorzej.Tylko czasem za dużo myśle a to mnie gubi.Nie można za dużo myśleć bo potem sam stajesz się swoją największa obawą i swoim największym wrogiem a po ci to? po co masz sie obwiniać skoro nic nie mogłeś zrobić? Bez sensu to do niczego nie prowadzi i na swoje szczęscie to zrozumiałam w odpowiednim momencie.

Prawda jest jak jest, nie do zniesienia,
jeśli nie, to gra pozorów, najzwyklejsza ściema.
I nie mam żalu do nikogo z bliskich,
za to, że to ludzie obcy są czasami bardziej bliscy.
Wszyscy co mnie znają jest ich sporo,
Wszystkich pamiętają dzień urodzin mych kilkoro.
A ponoć miałem skończyć gorzej od was,
jak pamiętam podstawową, zawsze byłem gorszy w stopniach,
Obraz, rzeczywistości zachwiany,
ja pracuję sam na siebie reszta ćpa, jest złodziejami.
A jak chodzę najebany, to za swoje tylko,
nie zaś hajs taty i mamy nic nie mając, mamy wszystko.

JOPEL I KOMAR