Od kilku dni moje życie prywatne się zmieniło,moja codzienność nie podlega rzeczywistości,a ja mam okazje już odlecieć głęboko w myślach i w końcu zaszaleć. Kobieta która jest nie zależna,nie musi znać granic.. Po prostu jest wolna , po prostu może robić wszystko jak chce i kiedy chce ..Taka kobieta nie musi opowiadać o słabych charakterach,o ludziach co sami czują się poniżej zera,po prostu czasem nie warto.Zastanawia mnie jak to będzie dalej? Niby wszystko wyjaśnione,a ja i tak widzę i zauważam swoje.. Moze jestem przerważliwiona.. Ale czasem żałuję ,ze ludzie są pod wpływem emocji i robią coś,co później komplikuje sprawy i ich życie. No cóż...