HA. dostałam różyczkę od mojego kochanego narzeczonego <;
Ohh..Mieliśmy dziś 2 nudne lekcje, po czym poszliśmy na koncert do eMCeKa (;
chciało mi się trochę spać, ale przebolałam jakoś.
a o 18 jestem umówiona z laseczkami do kina. Z tym, że chyba już nie ma biletów ^^
to nic, najwyżej się gdzieś powłuczymy. (:
ale przedtem muszę wpaść z Olą do MCDowna, bo nie wytrzymam.
mam w dupie te wszystkie kalorie i gadanie mojego trenera, że 'Dupa mi urośnie' ;|
to moja sprawa. (;
idę jeść.
YO :*
<3 / ;((