Pełno dylematów, nikt nie potrafi mi doradzić a i ja sama nie wiem za bardzo co dla mnie najlepsze a raczej Kto...
Jeden wraca i wydaje się być znów zauroczony, drugi cały czas się kręci wokół mnie a ja nie umiem mu zaufać chociaż wiem że byłby najlepszym wyborem, o trzecim natomiast myślę bez przerwy, albo moze nie tak często, mimo wszystko jestem ciekawa jak mu tam jest, czy jest samotny i czy po tym wszystkim co się stało na naszym ostatnim spotkaniu myśli o mnie. Jestem niesamowicie ciekawa. Ale nie mogę upaść tak nisko i pisać do niego. Nie wolno mi. Bedę tylko słabsza przez to a nie mogę. Wiem że wkrótce się ułoży.
Przemyśleć każdy plus i minus i podjąć tę ostateczną decyzję. Samodzielnie. Bez pomocy najbliższych.