Dzis srednio . jak z reszta wczoraj . bylo fajnie nawet (: bylysmy z dziewczynami na placu i zaczelysmy z justyna sie bic takimi fajnymi trawami co fajnie ciągną ;d;d puzniej justyna mnie gonila i mi przypiepszla z takiej zajebistej galezi co tak fajnie ciagla i mialam taka wyjebistą pieczątke d; puzniej ja ją onilam kilka razy;d i byla z nas brecha . po za tym za ta gorka bylo smiesznie . zalorzylam bluze Ameli .! ktora ma 4 lata ;d i jeszcze bluza zajebistego kolorku ;d wygladalam ... dobra bez kometarza . ogulnie byla taka brecha . puzniej na hustwakach . ;d;d rzucanie jarzebina ;d hahah . a puzniej takie tam . nastepnie jak szlysmy ze sklepy [ponownie na plac]amelia mnie gonila i bila po tylku puzniej nie nadarzala .nagle sie zatrzymala i powiedziala "ALE JA CIE KOCHAM " i to bylo slodziooo ;d a ja wtedy ze jak mnie zloapie to znaczy ze mnie kocha no i na placu jej sie dopiero udalo ;d i uczylysmy sie tanca .! zajebistego z aŃ,kiŃ,styna,taka klaudia no i byla amela i taka mala kinga no i ja ;d i bylo superOwo (: a puzniej sama z kiŃ na plac i byl tak szajba i jakub (: i gadalismy i gadalismy i dalam im fajki [ostatnie ] a puzniej gadalismy ;d bylo spoko ;p No pa :*
zdjecie z klaudia/stolicaregae
dzieki klaudiu za sesje :* wiem ze to juz troche btemu . ale lajt
Jeśli ma się przyjaciół, a mimo to wszystko się traci, jest oczywiste, że przyjaciele ponoszą winę. Za to, co uczynili, względnie za to, czego nie uczynili. Za to, że nie wiedzieli, co należy uczynić.