No to pasowałoby tak podsumować ten rok...
Co przyniósł? I dużo dobrego i dużo złego. Więcej chyba złego, niestety... Dlatego proszę Cię, 2012 roku, o troszkę więcej pozytywnych chwil. O troszkę więcej ludzkiego zrozumienia i bardziej ludzkiego zachowania. O troszkę więcej takich momentów, kiedy naprawdę chce się żyć. Czy to tak wiele? Odmień się losie i spraw, żeby chociaż w tym roku ludzi o dobrych serduchach spotykały same dobre rzeczy, a tych, co tego serducha nie mają upomnij, może pojawi się u nich chociaż szczypta wrażliwości... Tak powinno być zawsze, ale świat nie jest sprawiedliwy.. Dlatego, nadchodzący Nowy Roku odmień się! Chodź na chwilę! Na moment! Bądź lepszy! Przecież to tak niewiele...
Drodzy Kochani, co tu jeszcze czasem zaglądają.. Dziękuję Wam. ;) I życzę wszystkiego najwspanialszego w tym nowym, 2012 roku!
Jest mi jakoś dziwnie... Co jest? Co się dzieje? Czy to naiwność czekać na coś niemożliwego? A może to jest możliwe? A może nie jest? A może jest? ... Ja pierdzielę, wariuję...
"Dlaczego pytamy? Pytamy o tak wiele..
Pragniemy tak wiele.. Uśmiechamy się tak mało,
tak mało odgadujemy szczęście...
A szczęście jest.
Szczęście jest tak blisko!
Lecz my się boimy,
boimy się szczęścia, że się zepsuje..."