i znowu się powtarzsa ta nsama sceneria
zaraz kopściol
mama powiedziala że to moja sprawa czy chce isć czy nie ale kak powiedzialam że nie idę to strzeoliła focha i sie do mnie nie odzywa:[wsciekly]:[wsciekly]:[zly]
to jest moja sprawa czy bede sie modlić czy nie!!!!!!!!!!!!
Wstałam rano zly humor mam ale to juz inna bajka dlaczego
Ide przeprosić mame za to ze nagadalam o tej wierze takie głupoty:D:D:D:D:D:D
Niech się nie gniewa rodzicielka
:D:D:D
Aha no i pozdro dla Ciebie:[zakochany]:*:*:*:*:*