Hejka, jak u Was?
U mnie dziś delikatnie lepiej, chyba. Wczoraj bardzo słabo się czułam. Gyrosa robiłam na 4 razy bo musiałam do jakiś czas usiąść na chwilę że zmęczenia. Dziś czuję że będzie lepiej.
Denerwuje mnie tak trochę bycie w domu, ostatnio za dużo tego siedzenia w nim no ale co zrobić jak my na zmianę chorujemy. Ja, Daniel, Filip, ja, Daniel, ja Daniel. Filip jeszcze jako tak się trzyma ale przy obojgu rodziców może być ciężko. Mam wrażenie że piszę o niczym. Mam delikatna pustkę w głowie, może dlatego że ranek mamy. Tak czy siak miłego dnia :)