*.*
I znów wstałam późno bo grubo po 12.00, taak db mi się spało, mimo że bez Ciebie:* już bo pojechałeś pracy. Taka cisza w domu była, och...
A Twoja:* mama jeszcze dłuuuużej spała bo wstała dopiero 13.30 ;p
Ogólnie dzień nawet ładny, nie za mocno gorący aczkolwiek ciepły z powiewami wiatru dla ochłody.
Niedługo z Sarą na spacer.
Zdj rzecz jasna ze Stefanowa.
Wyszłam jak wyszłam, ale never mind...
Gdy Damian:* ładnie wygląda to ja muszę okropnie...takie dopełnienie całości xD
Jutro spotkanie z kierownikiem o 13.00 jednak...
Przymierzanie obuwia, fartuchów, takie tam i mam nadzieje ze wyjeżdżamy dopiero 14-stego.
Ale ostatnio mam głupie sny...
Głodnemu chleb na myśli ;p
Trzeba iść się trochę poopalać.
Tak więc cyya:**
Kocham Ciebie<33
Kiedyś uznałeś że już nie jest atrakcyjna
Wziąłeś koks, trochę wódki wybrałeś prostytutki