....
Jestem zmęczony
Czuję, usycha we mnie wiara
Instynkt ludzkości nieomylny
Tyle słów niepotrzebnych naraz
Złości i trwogi zgiełk bezsilny
Chcę uciec, wiem to brzmi naiwnie
Chcę uciec choćby na pustynię
- Jesteś zmęczony?
- Tak
- To minie
Czy ktoś zatrzyma młyny słowa
Nim w proch ostatnią prawdę zmielą
Bełkot i zbrodnia, król, królowa
Władzą nad nami się podzielą
Pogodzi nas niepogodzonych
Słońce gdy pierwszy raz nie wzejdzie
- Jesteś zmęczony?
- Tak
- To przejdzie
Czasu już nie ma, nie ma na nic
Myśl ginie ogłuszona gwarem
Głupota tuczy się słowami
Wystarczy: mane, tekel, fares
Czy świat jest łodzią dla szalonych
Rozbitków, co ratunkiem gardzą
- Jesteś zmęczony?
- Tak, bardzo
/Jonsz Kofta/
Oj bardzo dawno mnie nie było na pb /brak weny i chęci robienia sobie jakich kolwiek fotek/ trudny czas/ a w dupie z tym...
Smutnooooo Smutnooooo Smutnooooo mi:(:(:(
Dlaczego wszelke moje starania okazują się zbędne? A decyzje podjęte pod wpływem chwili totalnymi porażkami?
Z Biegu Zdrowych Miast Polskich i Marszu na orientację zrezygnowałam, wypad do Lednicy również nie wypalił buuuu...jak zwykle, jak zwykle, jak zwykle żałuję i duszę w sobie źle podjęte decyzje. MAM JUŻ DOŚĆ! :[wsciekly]:[wsciekly]:[wsciekly] Głupia!:[zly]:[zly]:[zly]:[placze]
Jutro zacznę od nowa dzień, otworzę oczy z blaskiem nadziei w oku,
usunę z pamięci zło, problemy i porażki - poszukam światła w mroku!
taaa...nie wciskaj sobie ściemy.../:[zaklopotany]/