ehhh.. ^^ wiem że foto... masakra ! ;p
jeszcze z pielgrzymki. jak tak teraz przeglądam te zdjęcia to rozumiem ze popełniłam błąd nie jadąc do Krk te 2h temu ;p. tęsknie jak nic i tyle... ;(
po za tym pilnie poluje na pewną książke, przez którą w bibliotece ludzie dziwnie patrzą na Viki. ;d
wreszcie przyslali telefon... Garfield idzie w odstawke. uff ;d
i cholernie cholernie cholernie nie moge sie doczekac tej COMY...unplugged... ^^
trzeba wykminić jakiś suprajz dla Roguca, bo w koncu musi sie załamać. swiecące najeczki i aerobik to zdecydowanie to czego mi brakuje. ;d
a póki co wraca mi faza na nich <3 na szczęście ;d
moralności mi brak
pogubiłem się sam
chciałbym tylko
nadzieję ocalić od zła