"MAM 15 LAT I MOJE ŻYCIE NIE MA SENSU, CHYBA POWIESZĘ SIĘ NA SZNUROWADLE" ....
wcześniej ludzie kpili z 13- latków, teraz przerzucili się na piętnastki. żałosne. Nie każdy nastolatek jest totalnym egoistą, który wyolbrzymia swoje problemy.. takich osób naprawdę nie jest dużo. Ale ja dalej nie ogarniam co ma wiek do tego, jakie kto może mieć problemy? "Doświadczeni" osiemnastolatkowie lubią nas pouczać. Czy w trudnych sytuacjach życie stawia tylko dorosłych? Nie.. serio nigdy nie słyszeliście o nastolatkach, bardzo młodych ludziach, którzy są prześladowani przez starszych np. w szkołach? Albo o dzieciach, które mają patologiczną rodzinę... kiedy ojciec lub matka jest uzależniona od alkoholu lub w inny sposób. Myślicie, że nastolatki nie mają uczuć? Tylko dorośli je posiadają? 15- latka nie może się zakochać? Nie może zostać zraniona? Może ja nie mam tak bardzo poważnych problemów, ale nie wyśmiewam problemów innych.. Zanim cokolwiek napiszecie to zastanówcie się nad tym 2 razy. Dziękuje, dobranoc :)