Po raz któryś już Gerwazy, a właściwie jego kocie oczy. Gdy patrzę na to zdjęcie to rodzą się we mnie takie głębokie emocje... Co to? Nie wiem. Ale może tym razem uda mi się odnieść mały koci sukces, zawsze jest następna szansa, jak powtarza mi pewna bliska, kochana osoba. Dedykuje jej to zdjęcie :*