Tak, tak sobie dziś usiadłam, pomyślałam i postanowiłam. Postanowiłam się stoczyć jak to Aga uznała. Cóż, niżej to już się nie stoczę :P
Tak, Anas ma photobloga. Tak, teraz Anas będzie udawać mądre, inteligentne dziecko udające, że umie myśleć i kogoś interesuje to co ona tu nawypisuje. Tak. A może nie? A może tak?
Nie wiem po co to robię, chyba z nudów. Chyba z tego, że wszyscy widzą mnie inaczej niż bym chciała i chcę naprostować ich sposób owego widzenia. Jednak z nudów to powód najprawdopodobniejsiejszy. Po co uczyć się matematyki, gdy jest się zagrożonym, kiedy można poklikac w klawiaturkę i potem wszystko umieścić na blogasku?
Myślę, że za dużo kofeiny wchłonęłam.
Absolutny song a dziś - Cochise - 7 Days. Uwielbiam śpiewającego Małaszyńskiego, jest jak połączenie Falme'a i Roguca, tylko 100 razy lepsze :)
Dziękuę, dobranoc.