Zastanawialiście się kiedyś gdzie jest granica i ile wam brakuje, żeby ją przekroczyć?
Wszystko zależy od tego o jakiej granicy mówimy.
Graniczymy między miłością a zauroczeniem,
między prawdą a fałszem,
między realnością a marzeniami,
między złością a bezsilnością,
między szczęściem a ulotną chwilą,
między sarkazmem a naturalnością,
między statycznością a powikłaniem.
Pytanie - ile nam brakuje, aby przekroczyć cienką granice je dzielące?
Odpowiedź? Niewiele..
Tak niewiele brakuje, żeby wyprowadzić siebie z codziennej równowagi.
Aby stawić czoło temu, co jest bezsensowne i lekkomyślne.
Nie zawsze jednak okazuje się to dobre.
Zapłata za niewłaściwość jest bardzo wysoka.
Niewłaściwie dobrane słowa, gesty, stosunki ulegają wpływom.
Wypowiedziane raz słowo tkwi w naszej głowie przez lata.
Jedna wyrządzona krzywda pamiętana jest przez całe życie.
Zapomnieć?
To jest wyjście.
Zapomnieć to wszystko co było, co sprawiło, że rozpadliśmy się na cząstki.
Złamane serce da się posklejać.
Czas to ułatwia.
Czas to lekarstwo.
Czas to odpowiedź.
Teraz wiemy, że błędy popełniamy po to, aby w przyszłości, gdy spotka nas podobieństwo
nie popełnić tego błędu ponownie.
" Oddziel to, co zamknięte od tego, co trwa i trwać będzie"
Użytkownik amyly
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.