Focia z Turcji.
A dokładniej z posiłku zwanego kolacją ^^ Hah, jadłyśmy wtedy twardą jak kamień kukurydzę.
Ubaw był.
Kłapouszek to takie miny strzelał że szok xD
Kupiłam te wredne podręczniki i zeszyty - grrr...
A zaraz zjem sobie obiadek i pójdę w kime!
Zzz...
k.w.:**