pamiętasz? przetrwałyśmy już jedną burzę, razem.. nadal wierzę, że tą też przetrwamy, że któregoś dnia się obudzę i będzie na mnie czekała wiadomość od Ciebie `myszko już jestem, wróciłam i nie odejdę`.. tak bardzo brakuje mi chwil spędzonych z Tobą, rozmów, zwierzeń.. jest tyle rzeczy o których chciałabym Ci powiedzieć..
wiem, że to już koniec, wiem. a mimo to nie dopuszczam do siebie tej myśli. to już prawie rok, a ja ciągle wierzę. chciałabym, żeby to był po prostu zwykły sen. ale wiem, że tak nie będzie. uczę się z tym żyć, codziennie zmagam się z tą rzeczywistością, ale nie potrafię, to boli. widzę Cię i fakt, że nie mogę podejść i się do Ciebie przytulić ściska moje serce tak, że nie potrafie złapać oddechu.. nie chce wymazywać wspomnień, bo to jedyne co mi pozostało, nie chce zapomnieć. jedynie chciałabym wymazać dzień w którym wszystko zniszczyłam.. już na zawsze będziesz miała w moim sercu szczególne miejsce, na zawsze będziesz moją kruszynką. nigdy nie zapomnę tego kim byłaś, kimś więcej niż tylko przyjaciółką. pokazałaś mi czym jest prawdziwa przyjaźń i miłość. bez Ciebie się gubię, nie wiem którędy mam podążać, popełniam tak wiele błędów i bez Ciebie nie potrafie radzić sobie z problemami. tak bardzo jesteś mi potrzebna. gdybym mogła cofnęłabym się do tego listopada, przyrzekłabym Ci znowu przyjaźń na zawsze i że nic jej nie zniszczy i przytuliła się do Ciebie ze łzami w oczach, ciesząc się, że znowu jesteś obok.
tak mi smutno
czuje pustkę...
widzę łzy
bo przyjaźni bez płaczu nie da się zerwać
Słowa przepełniały całą mnie
Ty żyjesz tam,ja tu
cofam się
brakuje mi Ciebie
lekki uśmiech
a w oczach łzy
pustka przepełnia mnie-bo nie ma Cię
moje serce płacze
w deszczu słonych łez tonę
przepraszam za smutek
dziękuje za uśmiech
wspinam się na najwyższy szczebel
krzyknę,może usłyszysz
tak cicho nie mogę głosniej
ja zawsze będe przy Tobie
chociażby duchem
bo prawdziwa przyjaźń nigdy nie umiera..