Nauka, nauka i jeszcze raz nauka.
Mam tego serdecznie dość.
Na szczęście koniec już blisko.
Kolejna noc, podczas której spałam tyle co nic..
A potem się dziwić, że chodzę nieprzytomna..
Ech...
Wogóle mam dość.
Coś w dalszym ciągu jest nie tak, a ja nadal nie wiem co.
Jakaś taka przybita chodzę ostatnimi czasy.
No ale cóż, grunt to się nie poddać i walczyć.
Potrzebuję wolnego.
Zdecydowanie.
http://www.youtube.com/watch?v=DPL_SV3n7IU
Najchętniej to ten czas wolny spędziłabym z Tobą, nie wychodziącz łóżka i nigdzie Cię z niego nie wypuszczając przez co najmniej tydzień. Wyłączylibyśmy telefony, oglądalibyśmy nasze ulubione filmy, pilibyśmy nasze ulubione trunki, śmialibyśmy się i rozmawiali, pili poranną kawę i jedli wspólne śniadania. Wiem jedno. Nie wyobrażam sobie robienia tych wszystkich rzeczy z kimkolwiek innym.
:*
Kocham Cię.