To te chwile są z nami...

Tak jak powiedziałam tak i zrobiłam.. No-lifiłam cały tydzień, tylko może nie koniecznie w Tibie...

Tak, tak znowu grałam w LoL'a, w końcu Gold sam się nie wbije, nie? XD

Ostatnie dwa/trzy dni były najlepsze w tym całym tygodniu.
W piątek Rogalski miał jakieś badania to poszłam do niego do szpitala poczekać razem z nim, to potem nas odesłali do jakiegoś innego szpitala ze skierowaniem.. Tam z kolei gościu kazał mu się umówić na poniedziałek na wizytke, gdzie w izbie przyjęć dowiedzieliśmy się, że wolne terminy są dopiero na lipiec... Jednym słowem stwierdziliśmy, że jebać to. xD A co do soboty to obudziłam się o dzięsiątej i tak od dziesiątej do dziewiątej rano w niedziele siedziałam przed kompem... Nocka z Gryzakiem, Cieniem, Rafałem i Podeszwą. <3

"Te chwile są z nami

i nikt nie zabierze ich dopóki my,

będziemy wciąż tacy sami, 

z radością odkrywać każdy nowy dzień.

To te chwile są z nami

i nigdy nie zabierze nam już ich nikt,

nie zabierze nikt..."