Wczorajsza praca nad plakatem z Kasią - extra. Mam nadzieję, że plakat spodoba się większej liczbie osób niż tylko nam ;]
A dziś żeby rozbić tą monotonię i wykożystać piękną pogodę wybrałąm się z tatą i jego znajomymi na przejażdżkę motorami. "Trochę" kilometrów zrobilismy, bo dojechaliśmy aż do Lubniewic do znajomych ;]. Trochę wiało po nogach, ale zimno mi nie było. Teraz bolą mnie nogi i plecy. Mimo tego i tak jestem zadowolona z dzisiejszego dnia ;)