zdj. sprzed dwóch lat - Budapest ;]
sobota.. i jest nu-dno.
przyjechała ciotka z urwisami ;]
całe mieszkanie wywrócone do góry nogami ;] no ale to nic ..
w dalszym ciągu nie mam laptopa .. czekam na niego już 10 dni ! a miał byc 3 dni temu .. ! ;O
eh.. pogoda brzydka . ;/
szkoda.. poszłabym z Ulą na zdjęcia :( a tu lipa.. ;/
` suchy mak .