Konik dzisiaj od samego początku do końca cud, miód, malina <3
Wszystko tak fajnie szedł bez mocnego trzymania
W końcu moje ręce zaznały litości ; d
Trochę nas burza postraszyła, ale na szczęście jak już stępowaliśmy ^^
Teraz w czwartek do stajni i potem pewnie trening w sobotę i zdjęcia ; >