MÓWIĘ, TO NA POCZĄTKU, LEPIEJ TEGO NIE CZYTAĆ, SĄ TO MOJE GŁUPIE PRZEMYŚLENIA I GŁUPIE FAKTY.
Niech mi ktos powie , czemu muszę zakłócać tą radość , która była?
Kiedyś ucieknę z domu i już nie wrócę ! NIGDYYYY ! Mam to wsztsko gdzieś !
Bo się potem pytasz, czemu jestem zła, wściekła i muszę coś rozwalić . I cholera psuje wszytsko co było, moimi głupimi zachowaniami. Bo sobie przejdzie , trzaśnie dzrzwiami, siądzie i sie wkurza na wszytskich, co nawet nic nie zawinili... Taa , nic...
ZADOWOLONA? NIEEEEE ! KURDE NIE !!!! WCALEEEEEEEEEEEEE !
Bo mnie cholera trafi po jeszcze jednym takim `słówku` ---> przepraszam musiałam to napisać.
Ale wiesz, przecież , że to nie Twoja wina ... wcalee ! Ale niestety doprowadza mnie to do szału !
Ja sobie poradzę, ze wszystkim ; ( SAMA ; (
Na prawdę dam sobie radę ! Dupaa ! Nie ! Nie da sie !
Ja chce być półtorej roku temu !
Ehh, dobra, wiem to było złe. Bo przecież teraz jest lepiej, fakt jest... Ale tylko z jednej strony, a poza tym i tak spsułam. ; /
Zostawię wszystko, pójdę, nie wrócę. Odejdę. Wszytkim dam spokój, cały świat będzie zadowolony. Szczególnie...
Wygrywać, wszytsko robić... i tak nic ; ( Muszę występować ? ; / Nie potrafię ! I tak to nic nie da ! ; [
Ostatni raz muszę się postarać !
Nie dam sobie tego zepsuć.
Koniec.