Jeszcze choć chwilę czuć, że jest się dzieckiem . Bardzo bym chciała...
Takim małym człowieczkiem , który wie , że nic mu się nie stanie, bo [...]
Jest też w stanie uwierzyć , że istnieje wiele rzeczy dalekich rzeczywistości, jednak dla niego są prawidzwe.
Potrafi opisywać prostą rzecz z takim zaciekawieniem , że rzeczywiście stanie się wyjątkowa.
Wszytsko w jego oczach jest inne niż w oczach człowieka dorosłego, doświadczonego przez życie, jest takie proste i wydaje się, że nie ma problemu, którego nie dało by się rozwiązać. Co prawda z czyjąś pomocą, ale i tak zostanie po nim tylko ziarenko, które tkwiąc w pamięci po niedługim czasie zaniknie.
W zasadzie nie pamiętam jak to jest. To moje wyobrażenia. Takie po troszku podobne wspomnienia.
Tylko i wyłącznie moje durne potrzeby bycia potrzebnym i wartościowym jak właśnie małe dziecko, które przewaznie jest oczkiem w głowie. Ale cóż jeśli świat polegał by tylko na tym , że wszyscy byli by szczęsliwi, nikt by tego nie zauważył. Trzeba zbierać wszystkie ziarenka, bo kiedyś wyrośnie z nich wiele dobrego. Trzeba pamiętać wszystko co dobre i to co złe , by móc potem powiedzieć, że kiedyś było inaczej.
Tylko kurczę, dlaczego ja nie potrafię napisać wypracowania, skoro takie dziwne teksty piszę i nawet metafory mi wychodzą? Tego to ja już nie rozumiem...
____
Kto mnie spakuje na wycieczkę?
Nie spieszy mi się do tego... ; d
A tak w ogóle to dlaczego marzec?
Nie mogło byc w maju?!
Czasami jeden uśmiech może sprawić, że dzień stanie się lepszy... ; *