Trolololo są ferie <3
Zdj przecudnej jakości, ale tak to jest bez aktualnych zdj.
W ferie się coś skombinuje :)
Szkoła zafundowała mi naukę na całe ferie nie ma co.
Piąteczek w domu, trochę choróbstwo trochę lenistwo.
Pozdrawiam kartkówkę z wosu i spr z historii po feriach </3
Do tego "Makbet" i wypracowanko z francuskiego -.-
Sobota spędzona jak zwykle w Hucule, aczkolwiek krótko.
Wbiłam na jazdę na 11, dostałam Ravelkę :3
Wszystko fajnie, drążki, serpentyny w ćwiczebnym i nawet me guściam galop. :>
Naprawdę przyjemna jazda, byłam bardzo zadowolona.
Potem czyszczenie Dyma, oczywiśćie było tarzanko w boksie.
Ale dałam radę, wymiziany i wycałowany <3
Miałam nie wywoźić ale konie odrobaczane były więc trzeba było.
Oczywiście obornik przeżucany, taczek brak, więc pan W. coś wymyślił.
Na długim wózku z dziewczynami upchnęłyśmy cały tygodzniowy boks :D
Potem szybko do Dobrego Konia po termobuty i do domku.
Teraz słodkie lenistwo, dobra książka i herbatka ^^
W ferie udziela się moja wena twórcza, nie ma co wezmę się w końcu i coś porysuję :P
Mam okropną fazę na "Nędzników" więc idę w pon wypożyczyć *.*
W tyg do Hucuła oczywiście bo jak inaczej :3
:*
"Ludzie? (...) Wiatr nimi miota. Nie mają korzeni - to im bardzo przeszkadza."
Mały Książę