No więc w czwartek był bal gimnzjalny. wiem ze to nie jest apropo tej krowy, ale co tam :P zdjec z balu jeszcze nie mam ale mam nadzieje ze jakies trafią w moje ręce...:)
zabawa była przednia, wszyscy szaleli na parkiecie. Nawet Tomek Gach XD (kujon No'1)
Muzyka w wiekszosci kawałków porządku, przynajmniej wszyscy tanczyli. Najlepsze były twisty ;)
Aha, no i w czwartek były wyniki egzaminów. Za część humanistyczną miałam 47 na 50, a mat-przyr.- 45. Najlepszy był facet od historii, który wbił do klasy tuz po ogłoszeniu wyników i radził nam byśmy sie nie cieszyli, bo wszystkim w tym roku lepiej poszło. Ale mam nadzieję ze dostane sie do 12 (Nadzieja matka głupich hehhee)