W końcu doczekałam się promyków !
Dzień spędzony na łąkach z Tomkiem.
Wszystko jakoś się układa.
Od kilku miesięcy mam spokój na duszy.
Nie mam się czym przejmować.
Nie mam czego się obawiać .
Nic nie zakłóca mi snów .
No może tylko najdroższy mi letni wiatr.
Ale to nie w negatywnym sensie.
Wspaniale jest mieć bliskich sobie ludzi.
Wspaniale jest piąć się do góry .
Jakoś tak wspaniale mi żyć.
"Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem. "
Alighieri Dante