madź.

na zdjęciu magdalena. :)

ostatnie dni byly calkowicie pojebane. ; d

zaczynając od 'powtarzania do egzaminu' z Piczą, Szynką, Olą, Przemkiem, Dobajem, Kubą oraz gościnnie Arletą poprzez wczorajsze 'powtarzanie fizyki' z Arletą i Przemem, aż do dzisiejszych odwiedzin kochanej wychowawczyni. 

chyba jestem jakas inna. nie dziala na mnie tak bardzo ta cala sytuacja narodu. rozumiem, zginelo wiele ludzi, elyta. szkoda jedynie, ze wiekszosc spoleczenstwa potrafi wstawic tylko łańcuszek na śledzika na megafantastycznym portalu jakim jest nasza klasa. albo. ot co, ustawic sobie opis na gg ze zniczem. to przykre.

Jak statystyczny Polak
W narodowym skeczu
Mądry jest po szkodzie
Martwi się po meczu

Hej ty który mieszkasz w niebie
Proszę pożycz mi swój grzebień!