Jakoś mi tak dziwnie, tak smutno, tak inaczej. Tęsknota za czymś? Raczej za kimś.. Bardzo mozliwe . Dlaczego jest tak, że nie lubimy okazywać swoich słabości? Przecież wtedy wszystko byłoby jasne i zrozumiale ale tak nie jest i dusimy w sobie to co powinniśmy mówić na głos. Powinniśmy wszystko wyjaśnić i się ogarnąć ale zamykamy się na świat i drugiego człowieka który jest, był nam bliski nawet bardzo.. Nie ważne .. Pomijając wszystko inne cieszę się, ze tylko jutro do szkoły i trochę wolnego zaraz pójdę ogarnąć jakies ćwiczenia bo się juz pouczylam i leze słuchając muzyczki :) miłego wieczoru :)