nie moim aparatem(wujka), szumiaste, robiłam jak jeszcze nie miałam mojego Fredka. Lubię je za klimat. Uwielbiałam ogniska. No cóż.
Lubię wieczory spędzone pod kocem z kubkiem kakao pomieszanego z kawą gdzie aż czuję jak pozytywna energia mnie wypełnia w każdym calu.
Przeszłam się do kuchni i znalazłam moje ukochane żelki. Wybornie!
Miałam "posprzątać" komputer. W bardzo starym folderze i znalazłam to, o czym zapomniałam. Oh, jak wiele się z nią dobrych rzeczy kojarzy: ) :