Obudziła się z krzykiem - nie to nie może być prawda nie .!
zbiegając na dół wbiegła do łazienki przemyła twarz wodą powtarzając -Nie Nie NIE . !
lecz to była prawda . on odszedł i już nie wróci . Już nigdy jej nie przytuli . nigdy nie poczuje zapach jego perfum . nigdy więcej nie spotka sie z nim na koniec dnia . Od teraz musiała dać sobię radę sama . dwa dni temu idąc do szkoły jej chłopak został potrącony przez samochód . niestety nie udało mu się przeżyć . Lecz ona ciągle nie mogła w to uwiezyć ciągle myślała że to głupi żart . jak to on odszedł . ! przecież obiecywał,że w weekend sie zobaczą a okazuje sie , że ona musi iść na jego pogrzeb . !Nie chodziła do szkoły nie odbierała telefonów . siedziała w swoim pokoju ze swoimi misiami pogrążona w płaczu . już nic nie bedzie takie same . dla niego zmieniła całe swoje życie a teraz mama jej mówi że musi być silna i iść na pogrzeb , ostatni raz się z nim pożegnać . POŻEGNAĆ .!? nie docierało to do niej . idąc do kościoła z płaczem spotkała ich znajomych którzy byli smutni i chcieli jej pomóc . Lecz ona potrzebowała teraz tylko jego . Gdy weszła do domu pogrzebowego zobaczyła ciało jego chłopaka . Spokojnym głosem zaczeła mówić . -Skarbie nie wygłupiaj sie . starczy tych żartów . mamy tyle planów nie możesz mnie zostawić samej . Ludzie zaczeli płakać każdemu mimowolnie leciały łzy . Było wiele osób które go lubiły . Była także jego rodzina która była pogrążona w smutku jak ona. podchodząc do jego ciała pocałowała go w policzek mówiąc - tylko ty nadawałeś mojemu życiu sens . więc jak mogłeś tak po prostu odejść.! nie mogła wytrzymaćz płaczem wybiegła z pogrzebu .słwa będzie dobrze tylko ją dobijały . 2 lata później nadal była sama zaśna pytanie czy masz kogoś zawsze odpowiadała TAK
http://www.wywiader.pl/allutkaa