W lato nawet kałuża cieszyła...
Wzięło mi sie na wspominanie...
Zdjęcia z moich urodzin... piękno samo w sobie, głupie sytuacje "ja myślałam że sie z tym badylkiem mocujesz!!:P hehehe", "jak ona sie nazywa?? Wydech no bo on sie śmiał że ona e! e! e! (tu pozorowanie ataku serca) hahaha"
Kocham moje urodziny... i kocham Was ale przecież wiecie:)
Tylko Wy znacie wszystkie moje ułomności :
(brak zdecydowania, skłomność do rozczulania sie nad sobą, niestałość w związkach, wszelkie dziwactwa)
a nadal w niepojęty dla mnie sposób lubicie mnie.
Aczkolwiek... KOCHAM WAS baaaaaaaardzo mocno
PS Dzięki Dav za to zdjęcie...